Dziel i rządź !

PlayerKiller

Wydarzenia ostatnich dni nieuchronnie odsłaniają widmo klęski szlachty hrabiego Montenberga i znamionują kulejący system zarządzania i obrony Grennvillage. Uśmiechem losu można by nazwać pojawienie się wsławionego pogromami rebeliantów Siergieja Trancza, który powracająć z nowopowstałych frontów w Nevadzie, pod mamową hrabiego i Dannego Louisea z Vegas postanawia wspomóc hrabstwo swoim doświadczeniem.
Sam Danny Louise przewidując rychły upadek swojegonajwiększego kontrachenta postanawia osiąść na jakiś czas w okolicy i również wspomóc restrukturyzację miasteczka.
Obaj rządają niebagatelnych sum i udziałów z zrealizowanych zadań. Nie mniej hrabstwo przystaje na ich propozycje będąc w zaiste zatrważającej sytuacji.
Wiadomo wszak,że wrogów chcących skorzystać na chwilowym zachwianiu sił w mieście nie brakuje wokół, zwłaszcza że nawet najwierniejszym sojusznikom tez może się kiedyś podwinąć noga w politycznych grach i zostaną przymuszeni do zerwania sojuszy. Totez jak najszybciej powiadomiono baronetów z ziem hrabstwa do stawiennictwa na zamku i udziału w radzie. Nie lichym problemem będzie nie dopuścić by wieść o znacznej stracie ludzi się rozeszła echem w okolicy bo wtedy tylko wypatrywać wroga jeszcze przed nastaniem igrzysk. Ale jeśli uda się zabezpieczyć miasteczko, zniechęcić ewentualnych chętnych do przejęcia chłopstwa i dóbr okolicznych, to być może uda się i uniknąć corocznych starć na granicach z wzbogaconymi na żniwach sąsiadami czy nawet dalszymi hrabstwami. Wellington czy osłabione najazdem Catogańczyków Evertown na pewno skorzystały by z okazji do poszerzenia wpływów i pozbycia się niepewnego sąsiada.

Leezard

Oczywistym jest, ze jako pierwsza powinien stanac osrodek wladzy.